Recenzja

The Sinking City – Gra odzyskana

Dość rzadko zdarza się tak poważny spór między wydawcą a deweloperem gry, że sprawa ma swój finał w sądzie, a wszystko, co prowadziło do niego, zasługuje na film. Frogwares i Nacon (wcześniej BigBen Interactive) walczą o The Sinking City i prawa do gry, a my w rękach mamy najnowszą wersję.

Recenzja

Tannenberg – A teraz wszyscy walczymy o Polskę

Tannenberg to samodzielny dodatek do Verdun. W momencie, w którym Verdun ukazało się na konsolach, gracze na PC dostali Tannenberg. Musieliśmy czekać aż 3 lata, żeby w końcu gra pojawiła się po raz pierwszy na PC i muszę przyznać, że było warto czekać. Tannenberg jest znacznie lepsze niż Verdun!

Recenzja

BattleBit Remastered – Piksele zaczęły się mordować

BattleBit Remastered zostało jakiś czas temu wypuszczone w becie na Steamie. Ludzie piszą, że to imitacja Battlefielda. Ludzie mówią, że to Call of Duty na wielką skalę. Mylą się. Okazuje się bowiem, że BattleBit Remastered to znacznie więcej. To kumulacja wszystkich dobrych strzelanek, w które ostatnio graliście.

Recenzja

CROWZ – Jakby Modern Warfare i PUBG miały dzidziusia

Koreańczycy stworzyli kolejną strzelankę. Po CrossfireX miałem małe wątpliwości, ale okazuje się, że CROWZ to znacznie ciekawsza gra. ThumbAge i ROYALCROW dają nam grę, która już na starcie ma podbój i battle royale. Czy ta gra jest tym, czego oczekiwaliśmy od Battlefielda?

Wpis

S.T.A.L.K.E.R.: Shadow of Chernobyl – To nie był dobry początek

Kolejna gra, którą przeszedłem, miałem opisać, a trochę o niej zapomniałem to pierwsza część serii S.T.A.L.K.E.R., która umarła tak szybko, jak się narodziła, a GSC Game World i Microsoft wskrzesili ją ostatnimi czasy. Mieliśmy się cieszyć S.T.A.L.K.E.R. 2 już teraz, ale… Rosja się stała. Pora więc na S.T.A.L.K.E.R.: Shadow of Chornobyl.

Recenzja

The House of the Dead Remake – Klasyk z automatów na konsolach

Dawno, bo w 2015 roku pojawiła się pewna gra na rynku. Nazywała się Blue Estate. Miała pokazać, na co stać Kinecta, bo był to pięknie wyglądający on rails shooter. Nie byli oni pierwsi, nie byli oni ostatni. Tę grę jednak pamiętam. Miałem tylko jeden wniosek w 2015 roku. Takie gry nie nadają się na kontroler. Myszkę, jasne. Idealnie czują się w salonach gier, ale nie na konsolach. A teraz Forever Entertainment serwuje nam odświeżoną wersję The House of the Dead.

Recenzja

Bunny Park – Proof of concept

Grałem ostatnio w Lemon Cake, które było pierwszą z gier, które SOEDESCO wydaje w duecie z Cozy Bee Games. Bunny Park to druga z nich i po prostu wow. Mam wrażenie, że gra powstała jako koncepcja klikacza na komórki, ale ktoś o niej zapomniał, potem sobie przypomniał i wydał ją w stanie takim, w jakim grę zastał.

Sprzęt

KFA2 SLIDER-05 – Lekka, tania i RGB

Znacie to uczucie, kiedy chcecie coś ocenić i cały czas odkładacie to w planach? Wtedy zawsze coś musi pójść nie tak i zmienia waszą opinię o produkcie. Tak było w przypadku Slider-05 od KFA2, czyli ich lekkiej, budżetowej myszki z kolorowym podświetleniem i masą różnych rozdzielczości.

Wpis

OpenRA – Red Alert od graczy dla graczy

Red Alert był moją strategią dzieciństwa. Pamiętam, jak grałem w pierwszą grę z serii – Red Alert – nie mogłem ukończyć wczesnych poziomów, a cały czas marzyłem o dodatkach. W Dune nie grałem, a we właściwe Command & Conquer dopiero jak byłem starszy. Aby pomóc mi pamiętać powstało OpenRA – dziwny twór prawny, który jakimś cudem ma się dobrze.

Recenzja

Railway Empire – Pociągi, których chciałem

Pociągi to niesamowicie ciekawa siła w tym świecie. Symulatory kolei to drogie tytuły, które w ramach DLC sprzedają kolejne lokomotywy, i to nie za małe pieniądze. Nigdy mnie to nie kręciło, ale Gaming Minds Studios i Kalypso Media oferują nam Railway Empire – genialną symulację imperium kolejowego, wiele trybów, i godziny zabawy.

OpenCritic Contributor

Kategorie

Taka sobie reklama