Pixelophobia

Recenzja

Cieszę się, że Techland nie zrobił Dead Island 2

Rozłam w wizji artystycznej i interesach sprawił, że przez lata nie powstało Dead Island 2. Techland za to dał nam Dying Light. Ostatecznie grę dało nam Dambuster Studios, znane z takich hitów, jak Homefront: The Revolution. Naprawdę się cieszę, że tak się stało, bo Dead Island 2 to naprawdę Dead Island 2. Tylko w Beverly Hills.

Recenzja

Stalker: Clear Sky – Ta najgorsza w serii

Stalker: Clear Sky to było wydarzenie w moim życiu. Pamiętam, jak chwyciłem w ręce pudełko, wyciągnąłem naklejki ze środka, a podczas instalacji zapoznałem się z mapą. Nie przeszkadzało mi wtedy, że Clear Sky to krok wstecz w porównaniu do Shadow of Chornobyl. Było jednak ważnym krokiem w kierunku Call of Pripyat.

Recenzja

Remnant II – Historia na rozdrożu światów

Jakiś czas temu kupiłem Remnant: From the Ashes za śmieszne pieniądze. Gra z dodatkami kosztowała kilkanaście złotych. Wiedziałem, czym ona jest, bo grałem w nią wcześniej, jak była w Game Passie i nie przypadła mi do gustu. Później jednak mocno mnie wciągnęła. Czy Remnant 2 uda się powtórzyć ten wyczyn? I czym się różni od wcześniejszej gry?

Recenzja

Stalker: Shadow of Chornobyl – Co za miła niespodzianka

6 marca 2024 roku Microsoft i GSC Game World zrobiły nam miłą niespodziankę. Powiadomili świat, że jeszcze tego samego dnia ukaże się pełna, odświeżone trylogia S.T.A.L.K.E.R.A. (znowu, kropki, ugh). Cały pakiet będzie kosztował nas 150 zł, a każda z gier 70. Trzeba więc zabrać się za tę adaptację klasyka na konsolę – pora na Stalker: Shadow of Chornobyl.

Recenzja

Bright Memory to po prostu płatne demo

Zacząłem ostatnio grać w Bright Memory. Jeśli dobrze pamiętam, grę miała zrobić jedna osoba. Pamiętam, że miała ona pokazywać pełną moc nowego Xboksa Series X. Była wydana w dniu premiery nowej konsoli i miała być po prostu piękna. Okazuje się jednak, że jest to po prostu demo za 40 złotych.

Recenzja

Brotato – Czy powiedzieć mu, że marnuje czas?

Czasami zdarzy się gra, która w koncepcji jest fajna. Jest nią Brotato. Jest niczym pomiot powstały z pijanego zbliżenia Vampire Survivors i The Binding of Isaac. Koncepcja z jednego, grafika nieco z drugiego i powstało to coś. Dlaczego to jednak się nie udało? I czy na pewno się nie udało?

Recenzja

Medieval Dynasty – Nasze własne 1670

Medieval Dynasty zostało stworzone przez łódzkie studio Render Cube i wydane przez niemieckie Toplitz. Okazuje się, że Polacy stworzyli średniowieczny survival w 2020 roku, w 2022 gra pojawiła się w Game Passie, a w zeszłym tygodniu spędziłem kilkadziesiąt godzin w niej po raz drugi. I było warto.

Recenzja

Under the Warehouse – Cześć, Nieznajomy

Under the Warehouse to jedna z tych gier, które co prawda przeszedłem, ale nie wiem jak, i nie wiem dlaczego. Under the Warehouse to gra, która nie zachwyca fabułą, nie powala wyglądem i nie czaruje klimatem. Brakuje w niej natomiast logiki i przyjemnej rozgrywki. Mam rację, czy może gra coś ukrywa?

Recenzja

KarmaZoo – Odzyskałem wiarę w ludzkość

Gdy zaczynasz recenzję i okazuje się, że cała rozgrywka opiera się na sporej ilości graczy, to nie dziwi zwątpienie. KarmaZoo to jedna z takich gier. Gra od deweloperów, którzy nic specjalnego nie zrobili. Nie ma tutaj przyciągania wielkiej marki. Jednak… KarmaZoo to fajna gierka, w którą grają ludzie na całym świecie.

Recenzja

Formula Retro Racing – World Tour – Prosta i przyjemna odskocznia

Repixel8 wydało w 2020 roku Formula Retro Racing. Były to proste wyścigi. Geometryczne kształty świata, minimum fizyki. Ścigamy się samochodzikami przypominającymi stare bolidy Formuły 1. Gra była przyjemna, chociaż wkurza to, w jaki sposób rozwiązano kwestie poziomu trudności. Handicap to zawsze zła opcja. Niedawno pojawiło się Formula Retro Racing – World Tour, czyli to samo, tylko więcej.

OpenCritic Contributor

Kategorie

Taka sobie reklama