Przyszła pora na odwiedzenie kolejnej planety. Wiemy już, co się stało na Tartarusie. Wiemy, co się stało na Gorgonie. Czas dowiedzieć się, co się stało na Erydanie w najnowszym dodatku do The Outer Worlds. Murder on Eridanos właśnie wylądowało na konsolach i PC. Czas się przyjrzeć temu dodatkowi.
Co się dzieje na Erydanie?
O tytułowym morderstwie możemy się dowiedzieć dość szybko. ADA wspomina, że jest dostępny do obejrzenia nowa drama, więc wyruszamy obejrzeć najnowszy odcinek. W międzyczasie okazuje sie, że aktorka grająca główną rolę – Ruth Bellamy – została zamordowana. Kontaktują się z nami reprezentanci Rizzo i SubLight Underground, którzy chcą, żebyśmy przeprowadzili dochodzenie w tej sprawie. Niedługo później wita nas Edydan, a my zostajemy skierowani na miejsce zbrodni. Fabuła rozwija się dość szybko, chociaż zadań jest cakiem sporo. Dodatek wydaje się znacznie mniejszy niż to, co oferowało Peril on Gorgon, ale jest to bardzo łudzące spostrzeżenie. Będzie tutaj mniej mordowania, mniej biegania, ale jednocześnie znacznie więcej gadania. Dialogi, przesłuchania i przysługi są motywem przewodnim Murder on Eridanos. No i nowa lokacja, czyli Eridanos, jest niesamowicie mała w porównaniu do pustkowi Gorgona. Czy tak gwałtowna zmiana klimatu, z nękanej nieszczęściami cześci galaktyki na sielankowy kurort, jest warta swojej ceny?
Piękna planeta, ciekawa historia
Murder on Ediranos jest kolejnym już dobrym DLC do The Outer Worlds. Jeśli zależy ci na fabule, nie rozczarujesz się. Historia przedstawiona w dodatku to interesująca intryga, która zmusi nad do badania poszlak i rozwiązania zagadki, kim jest tajemniczy morderca, którego każda ofiara wydaje się znać? Klimat Grand Colonial Hotel przywodzi mi na myśl Grand Budapest Hotel, chociaż może to wynikać tylko z łudząco podobnej nazwy. W każdym razie najnowsza wódka Rizzo, hotel i morderstwo to nie wszystko, co DLC ma do zaoferowania. Już sama lokacja jest interesująca. Została podzielona na kilka części, z hotelem z centrum i kilkoma satelitami. Na jednej znajduje się rezerwat dzikiej przyrody, na innym fabryka Rizzo, na kolejnym sady zaopatrujące korporację, a na ostatniej można znaleźć lokację należącą do SubLight Underground. Do przebiegnięcia jest niewiele, a punkty szybkiej podróży są liczne. Czyli, jak wspominałem, dodatek dobry. Mam jednak wrażenie, że nieco mu brakuje.
Gdzie moje bronie? Gdzie moje poziomy?
Nieco rozczarowuje… Bardzo rozczarowuje w The Outer Worlds stan broni, umiejętności i poziomów. Pierwszy dodatek nie dodawał nowych broni, poza kilkoma unikatowymi i naukowymi, a poziom zwiększał jedynie o 3 poziomy. Myślałem, że drugi dodatek będzie wprowadzał więcej zmian, a tutaj nie mamy nowych umiejętności. Nie doświadczymy też nowych broni, poza kilkoma unikatowymi i 3 naukowymi. Poziom natomiast został podniesiony o kolejne trzy poziomy. Co to oznacza? Że w Murder on Eridanos będziesz grać dosłownie tą samą postacią, co w głównej grze, ale twój poziom szybko osiągnie nowe maksimum. Dla mnie wystarczyło ukończenie pierwszych trzech zadań, żeby zdobyć 3 poziomy – tak przesadzone są nagrody za najnowsze zadania. Może chodzi o to, żeby szybko podciągnąć poziom nowym graczom, ale dla mnie było to nieco śmieszne. Dlaczego 3? Dlaczego nie 10? Chciałbym nową broń, nowy pancerz i nowe perki. Może nawet nowego towarzysza! Obsidian! Cokolwiek nowego!
Co by tu jeszcze dodać?
Murder on Eridanos trzyma poziom. Można przyczepić się do braków, ale przecież nie o to chodzi. Historia morderstwa Halcyon Helen jest ciekawa i miejscami zaskakująca. Całość jest trudna do ogarnięcia, poszlaki często mylne, a zbiegi okoliczności liczne. Jeśli chodzi o fabułę, to jest znacznie ciekawsza niż ta z Peril on Gorgon. Co prawda brakuje świecących w ciemności roślin, ale nieco cukierkowy, pastelowy wygląd kurortu na Eridanosie jest bardzo przyjemny. Czy warto wrócić do gry i kupić ten dodatek? Jeśli oczekujesz fajnej fabuły, a twoja postać jest około 25-30 poziomu, to jak najbardziej. Możesz szybko wskoczyć do gry, nadrobić zaległości i cieszyć się historią morderstwa gwiazdy telewizji w stylu neo-noir. Jeśli jednak zależy ci tylko i wyłącznie na wysokopoziomowej zawartości, to nie znajdziesz tutaj nic dla siebie. Obsidian ponownie rozczarowuje w tej kwestii, pomijając nowe wyposażenie i zaniedbując graczy na najwyższym poziomie… The Outer Worlds to mimo wszystko taka dobra gra…