Assassin’s Creed Valhalla, czyli wszystkiego za dużo

Po bardzo szybkim i przyjemnym Assassin’s Creed Mirage wróciłem do Valhalli. Widać, że Valhalla to zupełnie co innego. Valhalla to ostatni przedstawiciel długiej serii gier, gdzie liczył się czas rozgrywki, bo przecież więcej to lepiej. Zaczynam właśnie ostatni z dodatków i na liczniku mam około 300 godzin gry, czyli jakieś 200 za dużo.
XDefiant – Nie każdy fajny pomysł to dobry pomysł

Ubisoft miał kilka fajnych pomysłów na gry. Z nich powstał kolejny. A co, gdyby wziąć nasze znane marki i połączyć je w jednej strzelance online? Zaraz po zwiastunie okrzyknięte “CoD killerem”, XDefiant okazało się jedynie kiepsko wykonanym przebłyskiem geniuszu.
Spectre Divide nie zasłużyło na taki los

Młode studio deweloperskie Mountaintop Studios, złożone z weteranów branży się zamknęło. Jest to historia w dużej mierze taka sama, jak z Embark Studios, Warhorse Studios czy jakimkolwiek innym studiem deweloperskim, które powstało w ciągu ostatniej dekady. Ich historia ma jednak tragiczny koniec, którego nazwa brzmi Spectre Divide.
Kingdom Come: Deliverance – spóźniłem się na imprezę

Niedawna premiera Kingdom Come: Deliverance 2 sprawiła, że zainstalowałem po raz pierwszy jedynkę. Kupiłem ją lata temu, jednak nie miałem szczególnej motywacji do zagrania w nią. Okazuje to całkiem dobra gra, ale frustruje, jeśli pierwsze doświadczenia z nią masz w trybie Hardcore. Mea culpa.
Ubisoft może jeszcze zepsuć Assassin’s Creed Mirage

Assassin’s Creed Mirage może nie zostało przyjęte szczególnie ciepło, ale gra była wielokrotnie chwalona, że zrywa z tym, co zapoczątkowało Assassin’s Creed Origins. Koniec z niekończącą się listą aktywności i przytłaczającym światem. Assassin’s Creed Mirage miało być krokiem w dobrą stronę. Czas to zepsuć.
Squid Game i płatne eventy w Black Ops 6 to nic nowego

Ostatnio świat zawrzał. Black Ops 6 i Squid Game miały event crossoverowy. W grze można było zdobywać doświadczenie i wymieniać je na nagrody. Norma, nie pierwsze takie wydarzenie. Ludzie jednak byli bardzo niezadowoleni, że połowa nagród była dostępna tylko po wykupieniu przepustki. To przecież nie pierwszy taki event i to nie pierwsza taka gra, więc nie ma o co być oburzonym. Oto dlaczego.
Rozumiem, dlaczego Stalker: Call of Pripyat jest tak polaryzujący

W trylogii Stalkera każdy ma swoją ulubioną część. Moją, o dziwo było Czyste Niebo. Wiele ludzi kochało Cień Czarnobyla, a większość uwielbiała Zew Prypeci. Większość też nienawidziła Zewu Prypeci. Stalker: Call of Pripyat zmienia prawie wszystko, co widzieliśmy wcześniej, poza grafiką i podstawowymi mechanikami. I rozumiem, dlaczego wszyscy albo tę część kochają, albo jej całkowicie nienawidzą.
Purpose 1951 – Porządne „meh”

Tonguç Bodur to deweloper, który robi gry, ale jednocześnie mam wrażenie, że się bawi. Większość jego gier to walking simulatory, które często korzystają z nowości danego silnika gier. Zaczynał od CryEngine 3, awansował do Unreal Engine 4, a Purpose 1951 to jego dzieło w Unreal Engine 5. Gra i demo oświetlenia Lumen.
Black Ops 6 Zombies – Dokładnie to, czego się spodziewaliśmy

Zombies są już za mną. Nie wiem, ile czasu spędziłem, polując na zombie na mapach Terminus i Liberty Falls, ale muszę przyznać, że nie był to czas nie miło spędzony. Black Ops 6 Zombies to dokładnie to, czego się spodziewałem po zapowiedziach. Połączenie nowego i starego.
Super XYX – Tym razem jest wyzwanie

Już sporo vertical scrollerów dostarczyło nam eastasiasoft, ale po raz pierwszy zdarzyło się właśnie to. Nie mogę sobie z nim poradzić. Mam wrażenie, że to bardzo dobrze. Super XYX to wyzwanie. Nie jest psychodeliczny. Nie jest skomplikowany. Po prostu na ekranie dzieje się tyle, że trudno ogarnąć akcję. Bardzo mnie to cieszy.