Starfield: Shattered Space – All Must Serve

Pierwszy dodatek fabularny już tu jest. Po roku łatania Starfield i małych dodatków, Shattered Space dodaje nową linię fabularną z kilkoma zadaniami. Pozwolą nam one zgłębić problemy tajemniczej frakcji House of Va’ruun. Dodatek Shattered Space może na pierwszy rzut oka wydawać się niewart swojej ceny, ale szybko okazuje się, że jest nieco inaczej.
Watch Dogs: Legion – Tyle dobrego i tak bardzo nie tak

Watch Dogs: Legion miało być czymś zupełnie nowym. Gra miała nie mieć bohaterów, bo miała być nią organizacja. Wyszło. To trzeba przyznać. Gra ma wiele fajnych elementów, ale są one przyćmione tymi złymi. Wydaje się ich być więcej. Watch Dogs: Legion ma tyle problemów technicznych i z rozgrywką, że po spędzeniu około 120 godzin w grze nadal mam mieszane uczucia.
Remnant II – The Awakened King – Kólotwórca

Deweloperzy Remnant II zapowiedzieli kilka dodatków fabularnych. Po tym, co oferowało nam Remnant: From the Ashes, podobno nie ma wielkich nadziei. Na szczęście pojawił się już pierwszy z nich. The Awakened King pozwoli nam na powrót do Losomn. W zupełnie innym miejscu i nową fabułą, chociaż znanymi przeciwnikami i postaciami głównymi.
Remnant II – Historia na rozdrożu światów

Jakiś czas temu kupiłem Remnant: From the Ashes za śmieszne pieniądze. Gra z dodatkami kosztowała kilkanaście złotych. Wiedziałem, czym ona jest, bo grałem w nią wcześniej, jak była w Game Passie i nie przypadła mi do gustu. Później jednak mocno mnie wciągnęła. Czy Remnant 2 uda się powtórzyć ten wyczyn? I czym się różni od wcześniejszej gry?
Fallout 76: Atlantic City – Mój nudny weekend nad oceanem

Wiem, że to bluźnierstwo, ale lubię Fallouta 76. To naprawdę przyjemna gra, w której można spędzić setki godzin, jeśli przymknie się oko na kilka błędów. Jest ich na szczęście coraz mniej, bo praca nad grą nadal trwa. Skutkowało to licznymi rozszerzeniami, takimi jak Wastelanders, Steel Reign, The Pitt i najnowszym – Atlantic City. Fallout 76: Atlantic City to tak naprawdę dopiero pierwsza część rozszerzenia o nazwie Boardwalk Paradise. I nie jest fajnie.
Outriders: Worldslayer – To nadal nie jest end game

Outriders to przyjemna gra od People Can Fly. Polskie studia zasłynęło, tworząc między innymi Painkillera i Bulletstorm. Potem stworzyli Gears of War: Judgement i pracowali intensywnie nad Fortnite. Outriders to ich pierwszy projekt od wyswobodzenia się spod jarzma Epic Games. Worldslayer to natomiast ich rozszerzenie gry, w którym obiecywali wiele.
Tom Clancy’s The Division 2 – Więcej, lepiej, w innym mieście

Jeśli masz grę, która może nie jest wielce popularna, ale zarobiła masę dobrych recenzji, wypadałoby wydać drugą część. Tak powstało Tom Clancy’s The Division 2. W wielkim skrócie The Division 2 to więcej tego samego tylko nieco inaczej i w innym mieście. Uwielbiasz The Division? Dwójka jest dla ciebie. Lubisz grać solo w MMO? The Division 2 jest też dla ciebie.
Sniper Elite 5 – Niby coś nowego, a wciąż to samo

Pierwsze Sniper Elite to była ciekawa i trudna gra. Trzeba było się chować, znajdować idealne pozycje do strzału. Gra przy tym była dość liniowa i zmuszała gracza do działania według pewnych schematów. Od Sniper Elite 3 gra wygląda tak samo. Teraz jest po prostu ładniej. Czy to wystarczy?
Outriders – To jest naprawdę fajna gra

Outriders to najnowsza gra od People Can Fly. Długo nie było o nich słychać, aż tu w końcu zapowiedzieli, że po wyrwaniu się spod Epic Games, zaczną pracę nad własną grą. Outriders to dziwnie znajoma gra, niczym połączenie Destiny i Gears of War. Co tu dużo pisać, gra jest dobra.
CROWZ – Jakby Modern Warfare i PUBG miały dzidziusia

Koreańczycy stworzyli kolejną strzelankę. Po CrossfireX miałem małe wątpliwości, ale okazuje się, że CROWZ to znacznie ciekawsza gra. ThumbAge i ROYALCROW dają nam grę, która już na starcie ma podbój i battle royale. Czy ta gra jest tym, czego oczekiwaliśmy od Battlefielda?