Ubisoft może jeszcze zepsuć Assassin’s Creed Mirage

Assassin’s Creed Mirage może nie zostało przyjęte szczególnie ciepło, ale gra była wielokrotnie chwalona, że zrywa z tym, co zapoczątkowało Assassin’s Creed Origins. Koniec z niekończącą się listą aktywności i przytłaczającym światem. Assassin’s Creed Mirage miało być krokiem w dobrą stronę. Czas to zepsuć.

Ciężkie czasy Ubisoftu

Ubisoft przeżywa kryzys. Firma rozrosła się, poczyniła kilka kiepskich inwestycji i wydała kilka chłodno przyjętych gier. Star Wars Outlaws okazał się klapą, chociaż każdy mówi, że gra nie jest zła. Skull and Bones musiało zostać wydane, więc je wydano, nie inwestując w grę już więcej czasu i środków. XDefiant był porażką i zaplanowano już wyłączenie serwerów. Prince of Persia: The Lost Crown było zbyt drogim wskrzeszeniem martwej marki. Ubisoft ostatnio niewiele zrobił dobrze. Assassin’s Creed Mirage było natomiast relatywnym sukcesem. Grę chwalono za małą mapę, niewiele aktywności dodatkowych i powrót do formuły pierwszej gry. W praktyce połączono mechanikę ostatnich 3 części Assassin’s Creed ze skondensowanym światem wczesnych gier. Oczywiście nie wszystkim się to podobało, ale spore grono odbiorców uznało, że mniej to więcej. Czas jednak przyszedł na biznes, bo gracze graczami, ale biznes musi się dziać.

Kasa ubrudzona ropą

Saavy Games Group
Ubisoft miał zawrzeć umowę na nowe DLC z Saavy Games. Nie wiadomo, czy Ubisoft będzie pracował na zlecenie, czy udostępni Mirage, żeby Saavy Games zrobiło swoje własne DLC.

Plotki donoszą, że saudyjskie Saavy Games, bezpośrednio związane z rządem saudyjskim, miało fundować pojawienie się DLC do Assassin’s Creed Mirage. Ubisoft nie zaprzecza, że prace nad dodatkiem są prowadzone, jednak nie wiadomo, kto go robi i jaka ma być jego zawartość. Wiadomo niewiele. Jeśli jednak wiadomo cokolwiek, to że Ubisoft lubi spieprzyć sprawę. Jednym z plusów Mirage był brak dodatków. Za swoje kilkaset złotych otrzymujesz pełne doświadczenie. Bez płatnej zawartości, poza kosmetyką. Nowy dodatek to natomiast szansa na popełnienie błędów. Szczególnie jeśli Ubisoft podpisze taką samą umowę z Arabią Saudyjską, jaka podpisali z Singapurem. Okazuje się bowiem, że mimo tego, że kraj chce i rzuci swoimi najlepszymi ludźmi i kasą w kierunku Ubisoftu, to nic to nie da. Saudyjski game dev nie jest znany z gier wysokiej jakości. Trudno mi było znaleźć nawet jeden przykład istotnej gry, którą stworzyli. Nie budzi to nadziei na dobre DLC.

Studio “z 20-letnim doświadczeniem”

Steer Studios
Możliwe, że to zbieg okoliczności, że Ubisoft miał zawrzeć umowę z firmą, która niedawno otworzyła nowe studio deweloperskie wraz z byłym managerem Ubisoft Abu Dhabi.

Jest szansa, że nowe DLC będzie wyprodukowane przez Saavy Games Group, a dokładniej Steer Studios. Szefem studia jest Yannick Theler, którego chwalą 20-letnim doświadczeniem w Ubisofcie. Czy to przypadek, że Ubisoft akurat z nimi się zaprzyjaźnił? Czy Yannick Theler po odejściu z Ubisoftu nie spalił za sobą mostów i był katalizatorem nowej współpracy? Studio zdecydowanie ma ambicje, a Yannick ma zdecydowanie doświadczenie na lokalnym rynku, bo współtworzył zespół Ubisoft Abu Dhabi, wcześniej pracując w Ubisoft Shanghai. Co ciekawe studio szuka też deweloperów i producentów konsolowych, więc można oczekiwać, że już za jakiś czas zobaczymy jakieś ich dzieło. Niestety nie jest obiecujące, że spoglądając na zatrudnienie na LinkedIn widać, że zdecydowana większość pracowników to różne poziomy administracji. Może jednak nie sprawi to, że produkcja będzie wolna. Dobre gry z każdego zakątka świata są mile widziane, nawet jeśli rząd i jednocześnie inwestor jest… Kontrowersyjny.

Kilka spekulacji

Assassin's Creed Mirage, Xbox Series X
Ulokowanie akcji gry na Bliskim Wschodzie to powrót do korzeni, a jednocześnie pozwala na ulokowanie akcji gry w wielu istotnych lokacjach tamtych czasów.

Mimo tego, że trudno określić, co to będzie za DLC, źródło finansowania może sugerować kilka rzeczy. Saavy Games ma za zadanie popularyzowanie gier i e-sportu, a także inwestycji z nimi związanych, w Arabii Saudyjskiej. Saudyjskie pieniądze mogą sugerować, że gra (1) powstanie w Arabii Saudyjskiej, tak samo, jak było w przypadku Skill and Bones. Możliwe, że gra (2) będzie skupiać się na historii regionu i, że (3) region będzie nowy i obejmujący miejsca takie jak Mekka, Rijad albo inne znane miejsca w Arabii Saudyjskiej. Dodatek miałby funkcjonować tak samo, jak Svartalfheim (Assassin’s Creed Valhalla) lub Elysium (Assassin’s Creed Odyssey). Nic nie jest jednak pewne. To z jednej strony dobrze, bo skoro Ubisoft nie jest gotowy niczego potwierdzić, to może prace nie są zaawansowane lub warunki ustalone.

Można to jeszcze wygrać

Assassin's Creed Mirage, Xbox Series X
Istotną część mapy zajmuje Bagdad. To, brak nadmiernej ilości pomniejszych zadań i brak dodatków. Te elementy sprawiły, że nawet jeśli gra ci się nie podobała, można było docenić gest.

Nowe DLC to jednak szansa na to, żeby pokazać, że Ubisoft się zreflektował. Przemyśleli swoją strategię i nie będą próbować wyciągnąć z graczy każdego możliwego grosza. Sądzę, że najważniejszym zwiastunem tego jest próba wycofania Ubisoftu z giełdy i dogadanie się z pojedynczym inwestorem. Problemem jest tylko kwestia tego, kim on ma być. Tencent to spółka, której bym nie potrafił zaufać i mam wrażenie, że bracia Guillemot mają to samo zdanie, gdyż nie chcą oddać większej kontroli nad firmą Tencentowi. DLC dla Mirage może jednak być ważną wygraną w kierunku odzyskiwania wiary w firmę i dobrym punktem wyjścia dla potencjalnych negocjacji. Wystarczy, tylko aby dodatek był dobry i tani lub darmowy. Nie coś pokroju Dawn of Ragnarök i pozostałych dodatków do Valhalli. Maksymalnie 50-70 złotych. Jeśli Ubisoft tylko pokaże, że nie jest chciwy i nie będzie starał się zadowolić inwestorów, tylko graczy, może jeszcze wyjść na prostą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Autor
Picture of Łukasz
Łukasz
Leśnik z wykształcenia. Pracownik banku za dnia. Wyznawca Microsoftu w nocy. Xbox, pióra, notatniki i gadżety. Czego chcieć od życia więcej?

OpenCritic Contributor

Kategorie

Taka sobie reklama