Druga beta Black Ops 6. Tym razem dla wszystkich.

Druga beta Black Ops 6 w dniach 6-9 września jeszcze nieco potrwa. Co w niej nowego? Są nowe bronie, mapy i masa pomniejszych zmian, które wspólnie prześledzimy. Mam wrażenie, że pierwsza beta była cenną lekcją dla deweloperów. Teraz czas wyciągnąć wnioski z innej.

Zmiany wszędzie, tylko nie w broniach

Call of Duty: Black Ops 6, Xbox Series X
W wyniku pierwszej bety, deweloperzy nieco zmienili algorytmy odradzania się graczy i wyboru najlepszej akcji. Poza tym było sporo zmian w poruszaniu się. Gra jest teraz jeszcze szybsza.

Od usprawnień serwerów, przez zmiany w ruchu postaci, po dostosowanie charakterystyki broni. Na liście zmian jest wszystko, co powinno być. Gra będzie stabilniejsza, poziomy broni będzie zdobywać się szybciej i jeszcze bardziej usprawniono ruch, dostosowując współczynniki. Spory nacisk postawiono na odradzanie się, ponieważ deweloperzy zauważyli, że “złe respawny” (obrażenia zadane lub przyjęte w ciągu 3 sekund od odrodzenia) to 4,2%. Niewiele, ale grając w pierwszą betę, dało się odczuć przeciwników odradzających się za plecami, a i samemu można było komuś strzelić w plecy, gdy tylko postać pojawiła się w grze. Zmniejszono też częstotliwość zmian strony odrodzenia na mapie, które były niesamowicie częste wcześniej. Teraz naprawdę trzeba zdominować jedną stronę mapy, żeby strony zostały zamienione. Zmiany w “back-endzie” jeszcze na pewno będą, jednak mam wrażenie, że beta Black Ops 6 już sprawiła, że ostateczny produkt będzie lepszy.

A to zmiany w broniach

Call of Duty: Black Ops 6, Xbox Series X
Jackal PDW okazał się za dobrą bronią podczas pierwszej bety. Oberwało mu się prawie w każdej możliwej charakterystyce, ale nadal jest niesamowicie przyjemny, nawet na średnim dystansie.

Sporo zmian, cała długa lista, to są zmiany w prędkości różnych czynności. Deweloperzy zmienili prędkości ruchu, ruchu w przykucu, podczas celowania i podczas celowania w przykucu dla każdej kategorii broni. Na przykład z pistoletami chodzi się szybciej, kuca się wolniej, a podczas celowania odwrotnie. Wszystko, żeby sprawić, że gra jest bardziej zrównoważona i żadna z broni nie wykracza poza swoją docelową rolę. Ludzie, którzy preferują używać noża podczas strzelaniny, będą wniebowzięci, bo generalnie poruszanie się z nożem jest jeszcze szybsze. O dziwo zmiany dotknęły bezpośrednio tych trzech broni. C9 na zasięg zwiększony o prawie 2 metry, a błąd z kolejkowaniem serii SWAT 5.56 został naprawiony dla tej broni i każdej, która będzie strzelać seriami w przyszłości. Najwięcej zmian miał Jackal PDW, który był za dobry i wykraczał poza założone ramy. Obcięto tej broni zasięg i obrażenia, żeby była dobra tam, gdzie ma, czyli na krótkim dystansie.

Co nowego?

Call of Duty: Black Ops 6, Xbox Series X
Nowa beta to nowa mapa, nowe poziomy i nowe nagrody. Ten, kto osiągnie poziom 30 będzie mógł pograć pierwszym nie-premium szablonem broni. Warto, bo jest przyjemny.

Druga beta Black Ops 6 daje nam dostęp do pełnego zestawu map. Mamy 6 map głównych: Skyline, Rewind, Scud, Babylon, Derelict i Stakeout. Dodatkowo mamy 2 małe mapy: Gala i Pit. Zwiększa się maksymalny poziom z 20 do 30. Dodatkowo w ramach nagród dostajemy pierwszy darmowy blueprint o zachęcającej nazwie “Rozgniatacz Pluskiew” (XM4). Nowe bronie to natomiast Tanto .22 (wolny PM), DM-10 (karabin wyborowy), mina i toporek do rzucania. Nowości nie jest dużo, ale też bądźmy szczerzy, ta beta ma bardziej na celu sprawdzenie, jak się gra i gracze zachowują, a nie dostarczanie więcej zawartości tydzień po tygodniu, niż całe sezony. Nowe bronie są fajne, nowe mapy są niesamowicie chaotyczne, co jest poniekąd bardzo przyjemne. Zmiany charakterystyk broni i ruchu sprawiają, że gra jest jeszcze przyjemniejsza, ale sporo błędów jeszcze nie zostało poprawionych. Trzeba jednak przyznać, że Black Ops 6 zapowiada się dobrze.

Ania: “[druga beta] Wydaje się lepsza”

Nowa mapa – Babylon – jest szybka, przyjemna i oferuje cały miks dystansów starć. Są długi strzały przez całą mapę, chaotyczny środek i masa dystansów pośrednich. Można się też zaczaić na przeciwnika.

[o drugiej becie] Trochę nie pamiętam, co było w tej pierwszej. Nie wiem, co oni mają więcej dodać. Kiedy oni to wypuszczają? [za półtora miesiąca]. Bo to wydaje się gotowa gra. Co mi się nie podoba? To, że mnie zabijają. Co mi się podoba? To, że ich zabijam. [ginie] Słyszałam go, a on mnie też słyszał. Wciągająca jest ta gra. Dużo czasu można zmarnować. [grałaś wcześniej w Cold War] W to się lepiej gra. [a w Modern Warfare?] Wydaje się prościej. Ale może dlatego, że zaczęłam grać teraz, a nie jak wszyscy mieli poziom 300+. Najlepszą recenzją jest to, że wstałam o 13, jest 23, a jedyne co zrobiłam, to zrobiłam zakupy i obiad, a poza tym grałam. Chciałam przeładować, a to jest nóż.

Nie ma co się martwić o multiplayer

Beta Black Ops 6 pokazuje, że będzie to gra warta swojej ceny i poświęconego czasu. Od dawna nie miałem takich myśli o serii Black Ops. Mam nadzieję, że tryby single player i zombie nie rozczarują.

Historia serii i to, co do tej pory zobaczyliśmy, wskazuje na jedno. Jeśli ktoś miał obawy o tryb multiplayer, to nie ma się czym martwić. Rozgrywka jest solidna, bronie zróżnicowane, a tryby gry przyjemne. Czy tryby zombies i single player dadzą radę? Tutaj można się nieco bardziej obawiać. Coś, co jednak mnie nie przekonuje, to powrót (nie w całości, ale w dużej mierze) do maniery odblokowywania rzeczy dla jednej broni. Na przykład, jeśli odblokujemy celownik dla XM4, to dokładnie taki sam dla C9 powinien być dostępny od razu, a tak nie jest. Wiem, że Modern Warfare rozpieściło nas właśnie tym, ale było to przyjemne. Było trzeba wychodzić ze strefy komfortu, żeby móc odblokować wiele dodatków. Beta Black Ops 6 pokazuje, że Black Ops 6 to powrót do korzeni w prawie każdej kwestii. Nie jestem pewien, czy to dobrze.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Autor
Picture of Łukasz

Łukasz

Hej, to jest przykładowy tekst. Na pewno go *kiedyś* zmienię!

OpenCritic Contributor

Kategorie

Taka sobie reklama