Wszystkie zawarte w artykule informacje nie pochodzą z ostatecznej wersji gry. Część zawartości może ulec zmianie lub nie pojawić się w ostatecznej części gry. Artykuł nie będzie aktualizowany po publikacji.
Ruszyła beta drugiego sezonu Arena Breakout Infinite i dzięki zaproszeniu od deweloperów, możemy uchylić rąbka tajemnicy. Czego można oczekiwać? Co się pozmieniało w dostępnej zawartości? Czy gra zmieni się na tyle, żeby zachęcić nowych graczy i utrzymać ciekawość dotychczasowych? Oto zapowiedź tego, co będzie w drugim sezonie Arena Breakout Infinite – Crimson Edge.
Zaczyna się już w menu
Nie trzeba czekać, żeby zobaczyć pierwszą poważną zmianę. Już w menu czeka nas kilka niespodzianek. Przede wszystkim pojawia się nowy układ menu, gdzie znika wybór między Covert Ops i Tactical Ops, a opcję wyboru przeniesiono do menu wyboru tryby gry. Zamiast tego pojawia się możliwość podglądu zadań dostępnych z menu misji. Znika też już panel zdrowia w zakładce magazynu, który już nie jest używany od sezonu 1. Poza tym pojawia się kilka nowych opcji doboru nowego sprzętu, możliwość zmiany go z lobby gry i nowa opcja tworzenia grupy po priorytecie lootu, którego opis jest niestety po chińsku, więc treść jest tajemnicą. No i mamy trophy room, w którym można prezentować nasze skórki wyposażenia postaci, bronie i przedmioty. Bronie, jeśli zabijemy z ich pomocą więcej niż określoną liczbę przeciwników, a przedmioty, jeśli wyniesiemy je z gry określoną liczbę razy. Jest też miejsce na nieśmiertelniki youtuberów, jeśli to twoje klimaty.
Arsenał się powiększa w Crimson Edge
W grze ma się pojawić masa nowych broni. Kilka wyczekiwanych, kilka niespodziewanych:
| Typ | Kaliber | Moc | Tryby | RoF | |
| G3 | AR | 7.62×51 | Medium | S, F | 460 |
| AUG | AR | 5.56×45 | High | S, F | 750 |
| SG550 | AR | 5.56×45 | Low | S, F | 525 |
| PCC-9 | AR | 9×19 | Mid-High | S | 600 |
| T79 | SMG | 7.62×25 | Mid-Low | S, F | 750 |
| Mk 14 | DMR | 7.62×51 | Mid-High | S, F | 700 |
| ML Rifle | DMR | .44 | Medium | S | 75 |
G3
G3 chyba nie trzeba przedstawiać. Strzela wolno, a każdy strzał kopie jak muł. Strzały tworzą ostatecznie wielkiego pączka śmierci na celu. Mimo tego, że platforma jest stara, to deweloperzy postanowili dodać jej wszystkie możliwe współczesne miejsce montażu, jak szyna na celownik, uchwyt pionowy, lasery, latarki i inne. Broń pozwala na używanie magazynka 20- lub 30-nabojowego i zachodnich zakończeń lufy w kalibrze 7.62. W porównaniu do FALa, który wywodzi się z tego samego okresu, broń strzela dużo wolniej, jednak łatwiej się przez to ją kontroluje. G3 jest bronią idealną dla celowników x2, która pozwala na precyzyjny ogień na średnim dystansie i w miarę radzi sobie na krótkim. Zastanawia mnie tylko jedna rzecz. Po co ostatecznie wybierać G3? Ta broń oferuje znikomą przewagę nad FALem, który prawdopodobnie będzie tańszy i lepiej poradzi sobie na dystansie, na którym i tak nie trzeba celować.
AUG
AUG to natomiast niesamowite wynaturzenie. Broń, w której niewiele można zmienić, więc musisz ją zaakceptować taką, jaką jest. Strzela się nią szybko i mało celnie. Mało celnie, chyba że przeciwnik jest w odległości 25 metrów od ciebie. Szybkostrzelność jak z PM-u i dobra amunicja 5.56×45 sprawi, że z przeciwnika nic nie zostanie. Ja dla testów biegałem z M885A1 i co prawda utopiłem w amunicji jakieś 150 tysięcy, ale żaden przeciwnik nie wytrzymał więcej, niż krótka seria z tej broni. AUG jest dostępny ponadto w konfiguracji klasycznej ze swoim ikonicznym celownikiem x1,5, ale też ma możliwość zamocowania szyny Picatinny. Niestety to i zakończenie lufy są jedynymi rzeczami, które można zmienić. AUG używa też unikatowych magazynków, które powinny nas wynieść ponad 10 tysięcy za sztukę. AUG ostatecznie wydaje się dobrą konkurencją dla M4A1 i M416.
SG550
SG550 jest ciekawą opcją. Ta szwajcarska broń pierwotnie nie oferuje zbyt dużo opcji przebudowy, jednak w grze utworzono dla niej standardowy zestaw punktów modyfikacji. Uchwyt, muszka, szczerbinka, rączka przeładowania są, jednak nie mają opcji zmiany. Kolba jest jedna, a magazynki mają albo 20, albo 30 nabojów. Lufy mają trzy długości, dając nam zarówno opcję stworzenia kompaktowej broni, jak i długiego, precyzyjnego karabinu. Do tego mamy 4 uchwyty, dające nam możliwość dostosowania wyglądu i punktów mocowań. Do tego dochodzi w standardzie szyna Picatinny oraz gwint na lufie pod dodatki 5.56. Niestety broń strzela dość wolno, przez co łatwo się ją kontroluje, jednak będzie tracić przewagę na krótkich dystansach. Może to być fajny, budżetowy “AR-15”, który w becie kosztuje bazowo około 30 tysięcy (M4A1 – 120k, MCX – 110k). Odrzut broni jest dość gwałtowny, ale łatwo go kompensować i kule tworzą ostatecznie regularne koło.
PCC-9
PCC-9 to spore zaskoczenie w kategorii AR. Możesz pomyśleć o tej broni w tej sposób… Jest to Glock 17 o dużym zasięgu. Ten sam kaliber. Te same magazynki. Celny, ale mniej celny na krótkim dystansie niż sam Glock. Broń jest niesamowicie przyjemna w użyciu, jednak ma kilka wad. W obecnej chwili nie ma możliwości zamontowania tłumika, więc usłyszy nas każdy w okolicy, a broń ma bardzo charakterystyczny dźwięk. Dodatkowo PCC-9 korzysta w podzespołów AR-15 lub własnych, więc na pewno nie będzie tanią bronią w zakupie. Na chwilę obecną bazowy model kosztuje około 60 tysięcy, w części dzięki kolbie i buforowi, a w najtańszym wariancie cena spada o około 20 tysięcy. Na pewno nie będzie to broń meta i raczej nie pokona MP9 jako wsparcie snajpera. Będzie to raczej broń, której się używa, bo się ją lubi.
T79
T79 to natomiast bardziej celna i dużo droższa wersja T85. Pozwala na zamontowanie masy dodatków, posiada szynę na dosłownie wszystko, a przy tym używa tego taniego i bezużytecznego kalibru, jakim jest 7.62×25. No właśnie. Kaliber. Nasuwa się więc pytanie “tylko po co?” Ostatecznie wszystko sprowadza się do faktu, że amunicja 7.62×25 ani nie zadaje wysokich obrażeń, ani nie ma penetracji na poziomie wyższym niż 2, a każdy wydaje się biegać po Farmie z pancerzem na poziomie 4. Trzeba mieć szczęście, żeby nią kogoś dopaść. Jedyna nadzieja tej broni w “leg mecie” dla ubogich, bo o ile T79 i MP5 są podobne cenowo, to amunicja jest kilka razy tańsza i zadaje 10 punktów obrażeń mniej niż 9mm Dum-Dum.
Mk 14
Mk 14 to bestia. Łączy w sobie celność M110 na dalekim dystansie ze względną poręcznością i automatycznym ogniem FALa na krótkim. Dostajemy broń, która ma możliwość zamocowania optyki i dodatków na licznych szynach. Dla agresywnego snajpera ta broń będzie mieć niewiele minusów. Zdecydowanie będą nimi brak możliwości zamontowania celownika na offsecie i bardzo wysoki odrzut ognia automatycznego. Jest to jednak idealna platforma dla celownika x1/x6. Może to być jedna z nielicznych broni, gdzie zamontowanie celownika za 200 tysięcy jest ok pomysłem, bo sama broń kosztuje ponad 600. Nie będzie to więc broń często spotykana, a na pewno nie w Dark Zone i Lockdown Zone, gdzie ryzyko nie będzie miało dobrej relacji do potencjalnego zysku w przypadku jej utraty. No i żonglowanie między ogniem pojedynczym i ciągłym może przysporzyć o ból paluszka.
ML Rifle
ML Rifle to karabin dźwigniowy, który wykorzystuje kaliber .44. Dotychczas był przydatny tylko e Desert Eagle’u, więc w moich oczach w końcu jest do czegoś przydatny. Cena tej broni od razu wystrzeliła i stała się popularna z prostego powodu. To jest DMR, który ma 100% celności. Zanim załadujesz kolejny nabój, celownik wraca w pierwotne położenie i jesteś w stanie oddać strzał w dokładnie to samo miejsce. Oczywiście wiąże się to z niesamowicie niską szybkostrzelnością, co sprawia, że broń jest beznadziejna na krótkich dystansach, więc broń dodatkowa to mus. Stworzenie fajnej wersji to kwestia około 150-200 tysięcy, więc tanio nie jest, a amunicja .44 na pewno stanie się dużo droższa po premierze Crimson Edge. Fajnie, gdyby podstawową wersję broni dało się tanio wymienić u handlarzy.
Nowa Farma
Sporo nowości czeka nas na Farmie. Ta liniowa mapa dla początkujących właśnie została znacznie przebudowana. Nie mam na myśli tylko zmian w ustawieniu budynków i pojemników, ale została rozszerzona o dwa nowe regiony w centrum, które sprawiają, że staje się mniej tłoczna i nieco rozluźnia akcję. Na północy, nad Recycling Station znajduje się Small Hall z sejfem czasowym i kilkoma fajnymi pojemnikami. Na południe od Wheatfield Hut znajduje się Wheatfield Farmhouse. Okolice Villi i Open Storage, które oferują zupełnie nowe osłony i zabudowania. Cała geometria terenu też uległa znaczącej zmianie. Wyrosły przede wszystkim nowe górki, które osłaniają północną część mapy od południa, co znacznie skraca dystans starć. Nowa Farma jest ciekawa. Wszechstronna. Pozwala unikać walki, jeśli chcemy, albo znaleźć ją w nowych, interesujących miejscach.
“Quick extract” nabiera nowego znaczenia
Określenie “quick extract” często oznacza śmierć w celu szybkiego wyniesienia tego, co znajduje się w bezpiecznym pojemniku. Teraz jest nowa opcja na to. W kilku miejscach na mapie pojawiają się pojemniki 2×3, które pozwalają wyciągnąć z gry przedmioty, jeśli naszą ofiarą padł inny operator. Jest to swego rodzaju nagroda za PvP. Cały pomysł wydaje się ciekawy, bo jeśli trafiliśmy złotko albo czerwień, to możemy wyciągnąć te przedmioty z gry i bawić się dalej. Szkoda tylko, że pojemnik nie wymaga od nas fizycznego dostarczenia nieśmiertelników, na przykład dwóch, co byłoby jeszcze większym wyzwaniem i fajną nagrodą. W menu ekwipunku w końcu pojawia się też szacunkowy licznik lootu w naszym plecaku, który pozwoli oszacować, kiedy opłaca nam się ulotnić. Jest to rzecz, której tak bardzo brakowało mi podczas wykonywania kilku zadań. Szkoda tylko, że nadal nie można bezpośrednio jeść i pić przedmiotów “z ziemi”.
Nowych dodatków tyle, że trudno zliczyć.
Crimson Edge dostarczy też wielu nowych dodatków jak tańszy celownik x2, nowe kolimatory i celowniki holograficzne. Znajdziemy nowe chwyty i inne elementy osprzętu broni. Bez kompletnej listy nowych przedmiotów ciężko powiedzieć, co nowego się w grze znajduje, ale pewne jest to, że nowe celowniki są genialne. Nowe x2 to nie jest już prosta kropka, tylko bardziej złożony celownik, który swoją niską cenę przypłaca brakiem czystości widoku. Nowe celowniki holograficzne i kolimatorowe nie są najtańsze, ale zapewniają czysty obraz i szerokie pole widzenia. Dostajemy też nowy celownik x1/x3,5, który idealnie przyda się do naszego nowego Mk 14, gdy dojdziemy do wniosku, że x1/x3,5 Holo jest już stanowczo za drogie.
Warto czekać na Crimson Edge
Kolejny sezon ma dostarczyć tyle nowości, że cała rozgrywka i jej dynamika ulegnie znacznej zmianie. Nowe bronie są dla każdego. Fani wali na krótki i długi dystans znajdą nowe bronie, które będą redefiniować ich styl rozgrywki. Możliwość ekstrakcji cennych przedmiotów w trakcie gry sprawi, że PvP będzie jeszcze bardziej zażarte. Zmiany poprawiające wygodę rozgrywki są też znaczne i wymagają wyrobienia kilku nowych nawyków. Gra też znacznie inaczej wygląda, więc możliwe, że z nową wersją gry szykują się zmiany w otoczce audiowizualnej. Tak czy inaczej, jest to aktualizacja, na którą warto czekać. Przed ABI nadal długa droga, żeby dorównać EFT, ale śmiało można powiedzieć, że jest to krok w dobrym kierunku i jeszcze bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, że jeśli nie jest to najlepszy extraction shooter, to na pewno jest na drugim miejscu.
