Pierwszy sezon Arena Breakout Infinite, dalej po prostu Arena Breakout, jest w trakcie swojego pierwszego sezonu. Wprowadzono wiele zmian, dodano nową mapę, nowe bronie, nowe tryby i prawie wszyscy wydają się zadowoleni. Deweloperzy po prostu chcieli wszystkim dogodzić.
Pozmieniali to, co było

Lista zmian w grze jest ogromna. W skrócie zmniejszono obrażenia granatów, zużycie energii podczas biegu, odrzut broni, czas przeładowania i przeszukiwania. Zwiększono prędkość sięgania po pistolet. M24, SVDS, M1911, AEK, H416 i T85 są teraz łatwiejsze w kontroli, szybciej strzelają albo mają większą moc obalającą. Celowanie PMów jest szybsze, a odrzut wszystkich automatycznych broni jest niższy przy pierwszych strzałach. Dla map w trybie normalnym (Valley i Farm) dodano ograniczenie 300k Koen dla wnoszonego sprzętu, poza amunicją, apteczkami, lekami i tym podobnymi. Teraz już nie będą mogli na świeżaków polować gracze z termowizją. Postać automatycznie odzyska zdrowie po zakończonej ekspedycji. Przerobiono nieco system modyfikowania broni i zwiększono ilość dodatków, którą może mieć prawie każda broń. Na mapach dodano nowe osłony, pozamykano okna, przerobiono nieco krzaczków i drzew. Dodano nowe pojemniki i miejsca ekstrakcji.

Mam wrażenie, że zaadresowano wiele bezsensownych mechanik i ogólnie chciano zrobić dobrze. Moim zdaniem deweloperom wyszło. Szczególnie cieszę się z ograniczenia wartości sprzętu, który można wnieść do rozgrywki na początkowych mapach, bo nie da się już natknąć się na gracza ze sprzętem, który jest wart miliony. Teraz albo może zabrać jedną genialną broń lub pancerz, kosztem całej reszty, albo można spędzić nieco czasu, optymalizując sprzęt pod nowe ograniczenia. W każdym razie rozgrywki na początkowych mapach powinny być w końcu odpowiednie dla początkujących graczy. Jeśli chodzi o pozostałe zmiany, to ciekawi mnie zmiana w odrzucie niektórych broni. Te, które wydawały mi się przesadnie niecelne, powinny być teraz lepsze, ale już wiem, że M96 to nadal broń, której nie da się używać.
Dodali coś nowego

Ważniejsze jest jednak to, co się pojawiło. W tej aktualizacji jest dostępnych 6 nowych broni. AK-12 to karabin wykorzystujący amunicję 5.45mm. Jest bezpośrednim ulepszeniem AK-74N. Stabilniejszy, celniejszy, posiadający tanią i dobrą amunicję. MCX wykorzystuje amunicję 5.56mm i jest celną wersją M4A1, z nastawieniem na walkę na bliskie dystanse, gdy M4A1 nadal króluje na średnich. SVTU jest półautomatyczną, budżetową wersją Mosina. Podobna moc, krótszy zasięg. 3 kolejne to pistolety. G17 to G18C, który tańszy o 90% i tylko półautomatyczny. M45A1 to zmodyfikowana, współczesna wersja M1911, która ma dużą moc obalającą, ale ma wciąż te same problemy – mało opcji modyfikacji i niewielki magazynek. F57 to kultowy model of FN, który używa tej samej amunicji co P90. Celny z dużą potencjalną penetracją pancerza, jednak amunicja do niego jest przerażająco droga. Pojawiło się też kilka nowych dodatków, z czego najważniejszym wydaje się tłumik na kaliber .45.

Nowa mapa nazywa się “Northridge”. Jest spora i skupia się na otwartych przestrzeniach. Dużo jest na niej górek i rzadkich lasów. Główne miejsca zapalne to spory hotel z długimi korytarzami, dużymi balkonami i małymi pokojami. Hotel to miejsce, gdzie zdecydowanie jest najwięcej akcji i możliwości podejścia do lokalizacji. Problemem jest jednak to, że każde z nich da się dość łatwo kryć, będąc w hotelu. Ogarnięty snajper może bez problemu powstrzymać atak wystarczająco długo, żeby reszta ekipy mogła skończyć przeszukiwanie. Drugim miejscem zapalnym jest stacja kolejki linowej, która jest wielopoziomową strukturą złożoną z biur i restauracji, która oferuje sporą różnorodność pojemników, jednak jest znacznie mniej atrakcyjnym miejscem niż hotel. Stacja jest przyparta do klifu, jednak z drugiej strony jest otwarty parking, który pozwala zorientować się, co dzieje się na stacji, zanim postanowimy zaatakować. Dodatkowo główna struktura pozwala na skryte podejście.
Nowe tryby czasowe powinny zostać na zawsze

Pojawiły się też nowe tryby rozgrywki. Częściowo czerpią z Escape from Tarkov: Arena, które jest osobną grą. Są to tryby Team Elimination i Team Deathmatch. W pierwszym stają naprzeciwko siebie dwa 4-osobowe zespoły i walczą do 4 wygranych, mając tylko jedno życie w rundzie. Drugi to walka do określonej liczby punktów. W obu przypadkach sprzęt jest z góry określony, a my możemy tylko dobrać zestaw, który nam najbardziej pasuje. Nagroda nie jest duża, ale ryzyko jest zerowe. Kolejne dwa tryby godne uwagi to Solo Ops i Secure Ops. Sole Ops to rozgrywka w jednoosobowych zespołach. Ty nie masz wsparcia, ale twój przeciwnik też nie. Solo Ops jest trybem idealnym dla samotnych wilków, czy to z wyboru, czy przymusu. Ile razy zginęliście, bo przeciwnik miał przewagę liczebną? Tutaj nie ma takiej opcji.

Secure Ops jest nieco bardziej złożony, bo jest to tryb gry, w którym masz górny limit wartości sprzętu. Nowa norma. Myk jednak polega na tym, że w przypadku śmierci nie tracisz sprzętu. Nie ulega on nawet uszkodzeniu! Jeśli upuścisz sprzęt, to też do ciebie wróci. Stracisz tylko apteczki, amunicję i wszystko, co się zużywa. Minusem jest jednak to, że z gry nie da się nic wynieść, a cały dorobek zostaje zamieniony na Koen podczas ekstrakcji. Nie wiem tylko, jak dokładnie jest to liczone, bo Wynosząc puchar o nominalnej wartości 220 tysięcy, zarobiłem 228. Jest więc możliwe, że w momencie opuszczenia gry wszystko jest przeliczane po cenie rynkowej. Z jednej strony jest to tryb idealny do poznawania map i walki bez zobowiązań. Z drugiej strony jest to idealna okazja do ćwiczenia agresywnych zagrań, bo ryzyko jest znikome. Jest to też idealny tryb do wykonywania zadań!
Jest lepiej i znowu chce się grać

Kilka tygodni, temu, pod koniec wstępnego sezonu Arena Breakout Infinite, gra nieco mi się znudziła. Zobaczyłem wszystko, co było do zobaczenia. Zrobiłem wszystkie zadania i ukończyłem wszystkie eventy. Nadejście pierwszego, pełnego sezonu było dla mnie powodem, żeby wrócić do gry. Z chęcią to zrobiłem i nie żałuję. Rozgrywka jest jeszcze lepsza, usunięto zupełnie niepotrzebne zapychacze czasu, jak konieczność leczenia się po kolejnych wyprawach, a także dodano jeszcze więcej sprzętu. Widać po tym, że Arena Breakout Infinite idzie w dobrym kierunku, cały czas dodając nowe rzeczy do zrobienia, nawet jeśli nie uśmiecha się wam walczyć o czerwone przedmioty na wyższych “poziomach trudności”. Szczególnie przyciąga możliwość zdobycia darmowych skinów broni i masy zapasów, które nie są tylko dla płacących graczy, a im dłużej grasz, tym chętniej kupisz jakąś przepustkę sezonową albo status Elite.
Czego jeszcze brakuje w Arena Breakout?
Fakt, że ABI ma za sobą dopiero początki i zaczyna raczkować, oznacza, że nadal wielu fajnych mechanik brakuje, a te świeżo implementowane są nie do końca rozwinięte. Mam nadzieję, że Secure Ops będzie rozwijane na wszystkie mapy. Ten tryb pozwala idealnie poznać mapę i planować bardziej śmiałe wyprawy. Bez dominacji na mapie Armory nie będzie nam raczej dane zwiedzać wnętrza, a tutaj możemy. Ceną za odwagę jest część sprzętu, a nie pół dorobku. Chciałbym też zobaczyć więcej sprzętu i buildy społeczności, deweloperów albo influencerów. Zapewne zawsze byłyby drogie, ale można by zobaczyć, co polecają obecnie znawcy tematu i zacząć własny build z tego miejsca. Chciałbym też zobaczyć zadania, które wymuszą granie czymś innym, niż obecna meta. Różnorodność w takich grach to cudowna sprawa, a sprowadza się do tego, że każdy gra tym samym. Na pewno jest miejsce na dalsze zmiany i rozwój i nie mogę się doczekać kolejnych aktualizacji!