Fallout 76: Atlantic City – Mój nudny weekend nad oceanem

Wiem, że to bluźnierstwo, ale lubię Fallouta 76. To naprawdę przyjemna gra, w której można spędzić setki godzin, jeśli przymknie się oko na kilka błędów. Jest ich na szczęście coraz mniej, bo praca nad grą nadal trwa. Skutkowało to licznymi rozszerzeniami, takimi jak Wastelanders, Steel Reign, The Pitt i najnowszym – Atlantic City. Fallout 76: Atlantic City to tak naprawdę dopiero pierwsza część rozszerzenia o nazwie Boardwalk Paradise. I nie jest fajnie.

Cyberpunk 2077 – Patch 2.0 to godny koniec podróży

Cyberpunk 2077 został wydany w grudniu 2020 roku. Gra miała być cudowna, a była… Zależy. Ja miałem z nią związane same pozytywne doświadczenia. Świat był niepokojąco urzekający, błędów wielu nie doświadczyłem, a każdy z moich Xboksów (także pierwotny One) dawały radę. Teraz jednak pora na Cyberpunka 2077 2.0. To patch towarzyszący właśnie wypuszczony dodatkowi “Phantom Liberty”.

Hell Let Loose – Burning Snow Update – Krew na śniegu

Zimowy sezon aktualizacji dał nam nie tylko nową dużą aktualizację Enlisted, ale także podobnej doczekało się Hell Let Loose. Ta gra jednak postanowiła zbyt dosłownie interpretować nawę aktualizacji, więc dostaliśmy ogień i śnieg. Burning Snow dodaje sporo i jednego i drugiego.

Enlisted – High Caliber Update

Enlisted to fajna darmowa gra, w której spędziłem już około 100 godzin gry. Ostatnia duża aktualizacja o nazwie High Caliber znacznie zmienia funkcjonowanie oddziałów kaemistów i radiooperatorów. Sprawiają, że granie nimi ma większy sens. Czy jednak sprawia, że gra się przyjemniej?