Kiki – A Vibrant 3D Platformer – Próbowali
Platformówki to dość podstawowy gatunek, ale trudny do stworzenia w jego ramach idealnej gry. Jest to szczególnie prawdziwe, jeśli chodzi o platformówki w pierwszej osobie. Mirror’s Edge i Dying Light, wyłączając elementy akcji, są przykładami gier bliskim ideałom. Kiki niekoniecznie. Dlaczego? Ponieważ gra jest ok, ale nie jest przyjemną platformówką.
Aero The Acro-Bat 2 – A gdyby Sonic był relaksujący?
Moje doświadczenia z czwartą generacją konsol są strasznie ograniczone. Niewiele osób miało w Polsce dostęp do oryginalnych konsol, a każdy z moich Pegasusów zawsze padał. U kolegi jednak kilka partyjek Contry i TMNT się udało zagrać. Nie mogłem jednak słyszeć o Aero The Acro-Bat 2. Aż do teraz.
Doctor Cat – Poważne problemy w małej grze
Trudno jest powiedzieć, że jakaś prosta gra dotyka poważnych tematów. Saga Senui ładnie przedstawia problemy ze schizofrenią w mitycznym świecie. Tell My Why prezentuje nam problemy akceptacji społecznej we współczesnym świecie. Doctor Cat natomiast opowiada historię realnych problemów psychologicznych przez dialogi i proste układanki. Mniej imponujące, to na pewno.
Watch Dogs: Legion – Tyle dobrego i tak bardzo nie tak
Watch Dogs: Legion miało być czymś zupełnie nowym. Gra miała nie mieć bohaterów, bo miała być nią organizacja. Wyszło. To trzeba przyznać. Gra ma wiele fajnych elementów, ale są one przyćmione tymi złymi. Wydaje się ich być więcej. Watch Dogs: Legion ma tyle problemów technicznych i z rozgrywką, że po spędzeniu około 120 godzin w grze nadal mam mieszane uczucia.
Kampania Modern Warfare III nie była taka zła, jak wszyscy mówili
Gdy po raz pierwszy usłyszałem o Call of Duty: Modern Warfare 3, to nie zareagowałem w żaden sposób. Call of Duty nigdy nie było moją ulubioną serią. Zawsze preferowałem inne. Nie rozumiem jednak, dlaczego ludzie tak źle oceniają kampanię w Modern Warfare 3.
Dead Island 2 – SoLA – Miałem wrażenie, że tak wygląda każdy festiwal
Ocal świat jedną piosenką na raz. SoLA to pierwszy zrównoważony festiwal w Ameryce. Brzmi świetnie. Kupa muzyki, dobrej zabawy, naprawdę duże miasteczko festiwalowe. Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie nagła zombie apokalipsa. SoLA to drugi dodatek fabularny do Dead Island 2. Czy będzie lepszy niż Haus?
High on Knife – Dodatek rozczarowujący na wielu poziomach
High on Life miało swoje pięć minut. Squanch Games wydało grę, której niewiele osób się spodziewało. Humor rodem z Rick & Morty, ładna, kolorowa grafika i monologi żywych broni były cudowne. Potem Justin Roiland został oskarżony o przemoc domową i chociaż finał sprawy wyniknął na korzyść Roilanda, konsekwencje były. Czuć to w High on Knife, pierwszym dodatku do High on Life.
Railway Empire 2 – Journey to the East – Bałkańskie wyzwanie
Orient Express to ciekawe zagadnienie. Ambitny plan człowieka zafascynowanego amerykańską koleją. Szalona trasa. Zwariowany standard obsługi, noclegu i wyżywienia. Tysiące kilometrów torów. Pierwszy dodatek do Railway Empire 2 – Journey to the East opowiada właśnie tę historię. Muszę przyznać, że jest to nie lada wyzwanie.
Dead Island 2 – Haus – Wiedz, co kupujesz
Niewiele jest gier, dodatków i wszelakiej zawartości, które są po prostu dziwne. Dodatek Haus do Dead Island 2 jest zdecydowanie jednym z nich. Zaczyna się od miłego wizualnego zaskoczenia, ale im głębiej idziemy, tym dziwniej jest. Do tego stopnia, że naprawdę nie wiem, co myśleć o tym dodatku.
Cieszę się, że Techland nie zrobił Dead Island 2
Rozłam w wizji artystycznej i interesach sprawił, że przez lata nie powstało Dead Island 2. Techland za to dał nam Dying Light. Ostatecznie grę dało nam Dambuster Studios, znane z takich hitów, jak Homefront: The Revolution. Naprawdę się cieszę, że tak się stało, bo Dead Island 2 to naprawdę Dead Island 2. Tylko w Beverly Hills.